79 lat temu zakończyła się II wojna światowa
8 maja 1945 roku, w Karlhorst, marszałek Georgij Żukow przyjął bezwarunkową kapitulację niemieckich sił zbrojnych od feldmarszałka Wilhelma Keitla o godzinie 22:30. Jednakże, ze względu na różnicę czasu, w Moskwie był już 9 maja. W efekcie istnieją dwie oficjalne daty tego wydarzenia – 8 maja w państwach zachodnich i 9 maja w Rosji, jak również wcześniej w ZSRR i państwach bloku sowieckiego.
Admirał Karl Doenitz otrzymał przedśmiertny dekret Hitlera o jego mianowaniu głową państwa 1 maja 1945 roku w Szlezwiku-Holsztynie. Jego głównym celem było szybkie zawieszenie broni na froncie zachodnim.
Doenitz liczył na to, że wojska niemieckie nadal walczące z Armią Czerwoną będą mogły bez przeszkód cofać się na zachód i po przekroczeniu linii frontu poddać się Amerykanom lub Brytyjczykom, unikając w ten sposób sowieckiej niewoli. Wiązało się z tym nadzieję na przepuszczenie na zachód również cywilnych niemieckich uchodźców.
Marszałek Bernard Montgomery, naczelny dowódca wojsk brytyjskich na froncie zachodnim, przyjął kapitulację wojsk niemieckich w północno-zachodnich Niemczech, Danii i Holandii 4 maja 1945 roku w swojej polowej kwaterze. Akt ten podpisał wydelegowany przez Doenitza admirał Hans-Georg von Friedeburg.
Następnego dnia von Friedeburg udał się na rokowania do kwatery naczelnego dowództwa alianckich sił ekspedycyjnych w Reims we Francji. 6 maja 1945 roku dołączył do niego generał Alfred Jodl. Oboje starali się przeforsować wariant zawieszenia broni na zachodzie i przepuszczenia przez linię frontu żołnierzy i uchodźców, cofających się ze wschodu.
Jednakże, generał Dwight Eisenhower, naczelny dowódca aliancki, nie wyraził na to zgody, obawiając się, że separatystyczny rozejm wywoła polityczny konflikt między Zachodem a Stalinem. Eisenhower zagroził jednocześnie zamknięciem linii frontu po 48 godzinach, co zmusiło Doenitza do bezwarunkowej kapitulacji wszystkich niemieckich sił zbrojnych.
Odpowiedni dokument Jodl i von Friedeburg podpisali w Reims 7 maja 1945 roku o godzinie 2:41 nad ranem. Przewidywał on przerwanie walk 8 maja o godzinie 23:01.
Sygnatariuszem wspomnianego dokumentu był również przedstawiciel Armii Czerwonej w naczelnym dowództwie sił alianckich, generał Iwan Susłoparow. Stalin jednak uznał, że Związek Sowiecki, jako główne mocarstwo w koalicji antyhitlerowskiej, nie może zaakceptować tej formy przypieczętowania zwycięstwa nad Niemcami. Natychmiast zażądał ponowienia aktu kapitulacji, tym razem w obecności przedstawicieli naczelnych dowództw czterech głównych państw sojuszniczych.
Strona zachodnia zgodziła się na to, choć nie traktowała całej sprawy zbyt poważnie. Brytyjczykom wystarczało, że szef sztabu Eisenhowera, generał Walter Bedell Smith, złożył podpis w Reims także w ich imieniu.
8 maja 1945 roku brytyjski samolot wojskowy dostarczył trzyosobową niemiecką delegację na berlińskie lotnisko Tempelhof, na czele z feldmarszałkiem Wilhelmem Keitlem. Przygotowany dokument zawierał te same warunki bezwarunkowego poddania się wojsk niemieckich, jakie ustalono poprzedniego dnia w Reims.
Ceremonia odbyła się w byłym kasynie oficerskim szkoły saperskiej w dzielnicy Berlina Karlshorst. Poza Keitlem, podpisującymi kapitulację byli von Friedeburg i generał lotnictwa Hans-Juergen Stumpff.
Jako przedstawiciel naczelnego dowództwa sowieckich sił zbrojnych wystąpił marszałek Gieorgij Żukow, a alianci zachodni powierzyli tę rolę brytyjskiemu generałowi lotnictwa Arthurowi Tedderowi. Ponadto dokument podpisali jako świadkowie naczelny dowódca amerykańskiego lotnictwa strategicznego, gen. Carl Spaatz, oraz dowódca 1. armii francuskiej, gen. Jean de Lattre de Tassigny.
Podpisy złożono o godzinie 22:30. W Moskwie, ze względu na dwugodzinną różnicę czasu, był już 9 maja, dlatego ten dzień był obchodzony jako Dzień Zwycięstwa w Związku Sowieckim i krajach mu podporządkowanych.
Kapitulacja III Rzeszy zakończyła działania wojenne w Europie, ale walki z Japonią na Dalekim Wschodzie trwały nadal. Dopiero jej kapitulacja – 2 września 1945 roku – oznaczała całkowity koniec II wojny światowej, która pochłonęła ponad 50 milionów ofiar – poległych, zamordowanych i zmarłych w wyniku działań wojennych.
Polscy historycy różnią się w ocenie znaczenia 8 maja 1945 roku dla Europy i Polski. Według niektórych badaczy, koniec wojny w Europie symbolizuje przede wszystkim zwycięstwo nad nazizmem i ocalenie narodu polskiego przed zagładą. Dla innych jest to dzień klęski narodów wschodniej Europy, które zostały oddane pod sowieckie panowanie przez zachodnich aliantów.
Fot. Domena publiczna