Ambulans inny od wszystkich
Bielskie Pogotowie Ratunkowe może teraz pochwalić się pierwszą w Polsce karetką kontenerową z napędem na 4×4. Ambulans ten został przypisany do stacji w Kobiernicach i wyprodukowany na bazie Mercedes-Benz Sprinter kosztował 925 tys. zł. Zakup został sfinansowany ze środków własnych BPR.
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu rozpoczęła używanie pierwszej karetki kontenerowej w Polsce z klasycznym napędem już 30 grudnia 2017 roku. Jednakże, nie ma wątpliwości, że ambulans tej klasy o masie ponad 3,5 tony, który wymaga prawa jazdy kategorii C, jest pierwszym tego typu pojazdem w województwie śląskim.
Starosta bielski Andrzej Płonka powiedział:
„To ważny dzień dla bezpieczeństwa naszych mieszkańców. Mam nadzieję, że karetka dotrze tam, gdzie jest potrzebna, ponieważ została zaprojektowana do pracy w trudnym terenie górskim”.
Dyrektor Bielskiego Pogotowia Ratunkowego, Wojciech Waligóra, podkreślił, że to pierwsza karetka kontenerowa w Polsce z napędem 4×4, która wchodzi do systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego.
Czym różni się ta karetka od tradycyjnych, jednobryłowych pojazdów? Kontenerowa zabudowa o prostych ścianach zapewnia większą przestrzeń dla ratowników i pacjenta. Pomaga w tym centralne umiejscowienie noszy elektryczno-hydraulicznych o udźwigu powyżej 300 kg. W jednobryłowych pojazdach nosze są umieszczone wzdłuż bocznej ściany, co ogranicza przestrzeń do pracy. Dodatkowo, pneumatyczne zawieszenie ułatwia pracę ratownikom, gdyż po otwarciu tylnych drzwi nosze z chorym opuszczają się.
Lek. Marek Frymorgen, zastępca dyrektora Bielskiego Pogotowia Ratunkowego, powiedział:
„Komfort pracy w XXI wieku powinien dotyczyć również placówek medycznych na kółkach. Mamy świetną bryłę i świetną lokalizację wszystkich urządzeń, zarówno stacjonarnych, jak i przenośnych. W takiej karetce możemy poruszać się w sposób nieskrępowany”.
Dodatkowo, kontenerową karetkę można przesunąć na inne podwozie, gdy dotychczasowy transporter się zużyje.
Karetka kontenerowa Bielskiego Pogotowia Ratunkowego z pewnością wprowadza nową jakość w ratownictwie medycznym w Polsce.
Fot. BPR