Bezreceptowe leki tylko z apteki? Niekoniecznie, ale…
Sprzedaż leków bez recepty poza aptekami jest niezbędna w Polsce, ale wymaga zmian. Według raportu „Pozaapteczny obrót lekami OTC: bezpieczeństwo, prawo, ekonomia i oczekiwania pacjenta”, samoleczenie w Polsce rośnie z powodu długich kolejek do lekarzy i wykluczenia komunikacyjnego. Leczenie się na własną rękę nie jest złe, ale powinno być maksymalnie bezpieczne.
Autorzy raportu zalecają ucywilizowanie systemu sprzedaży leków bez recepty poza aptekami i samoleczenia. Raport sugeruje, że poza aptekami powinny być wyłącznie leki związane z pomocą doraźną, takie jak przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, antywirusowe, antyhistaminowe, nikotynowa terapia zastępcza, leki na przeziębienie, na ból gardła, na katar, na nadkwasotę żołądka, przeciwgrzybicze, antyseptyki i przeciwbiegunkowe.
Raport sugeruje także, że leki powinny być sprzedawane w małych opakowaniach, które wystarczą na dwa dni terapii w maksymalnych dawkach dobowych. Ponadto, każdy punkt niebędący apteką, który prowadzi obrót lekami, powinien znaleźć się w rejestrze prowadzonym przez Głównego Inspektora Farmaceutycznego, a leki poza aptekami powinny być sprzedawane wyłącznie osobom, które ukończyły 16 lat, za okazaniem legitymacji szkolnej z numerem PESEL.
Autorzy raportu podkreślają, że ich celem jest służenie zdrowiu i bezpieczeństwu polskich pacjentów. Jednakże, rekomendacje wymagają gruntownych zmian, aby zastosowanie ich było skuteczne.