Ciekawa historia. Jak trasę do uzdrowiska otwierano…
Po kilkuletnim remoncie popularne połączenie z Wisłą zostało na powrót przywrócone turystom. Szerzej piszemy o tym w nowym wydaniu Dwóch Kwadransów. Warto jednak sobie przypomnieć, jak stacja kolejowa Wisła Uzdrowisko powstawała.
Stacja została otwarta 10 lipca 1929 roku, a w ceremonii brali udział ks. Emanuel Grim, który poświęcił budynek oraz wojewoda śląski Michał Grażyński. Budynek był największy na całej długości nowej linii kolejowej. Do Głębców pociągi dotarły cztery lata później. Na elektryfikację trzeba było jednak dość długo poczekać, bo aż do końca lat 70. XX wieku. Stało się to dopiero w grudniu 1979 roku.
W latach 80. XIX stulecia zaczęła powstawać Kolej Miast Śląskich i Galicyjskich z czeskiego Kojetina przez Kromieryż, Frydek, Cieszyn, Goleszów, Skoczów, Bielsko i Wadowice do Kalwarii Lanckorony. Wszystkie te stacje leżały wówczas na terenie – Austro-Węgier. Pierwsze pociągi na całej tej trasie ruszyły w 1888 roku.
W tym czasie Ustroń bardziej niż z turystyką był kojarzony z… hutnictwem. Zresztą właśnie na potrzeby działającej w Ustroniu huty jeszcze w tym samym 1888 roku powstała bocznica, która stała się podwaliną dzisiejszej linii do Wisły. Niedługo potem większość produkcji hutniczej przeniesiono do Trzyńca, a Ustroń zaczął się rozwijać jako uzdrowisko.
Ustroń w XIX wieku, choć utożsamiany z hutnictwem, znany był także z kuracji wodoleczniczych – kąpieli żużlowych, funkcjonowała tu także pijalnia żętycy. Po odkryciu złóż borowinowych, z początkiem XX wieku zbudowano zakład kąpielowy, który oferował przede wszystkim tego typu zabiegi. Siłą rzeczy skorzystała na tym także Wisła. Transport z Ustronia do Wisły odbywał się początkowo zwykłą bitą drogą konno, furmankami lub piechotą.
Dociągnięcie do Wisły torów kolejowych było kwestią czasu, do czego udało się doprowadzić na przełomie lat 20. i 30. XX wieku. Budowa kolei była spójna w zamierzeniach z działaniami i zainteresowaniem Wisłą ówczesnego wojewody Michała Grażyńskiego. To w czasie jego rządów zbudowano w miejscowości m.in. dom zdrojowy, park kąpielowy, uregulowano rzekę Wisła, modernizowano i budowano drogi.
Wybudowano tu największy na całej linii piętrowy, murowany budynek dworcowy. Wewnątrz ulokowano poczekalnię, przechowalnię bagażu, kasy biletowe, zaś na piętrze umieszczono mieszkanie zawiadowcy stacji. Od strony peronów budynek wyposażony został w częściowo przeszkloną wiatę poczekalni. Obok dworca wybudowano także budynki towarzyszące: dyżurnego ruchu, akumulatorni, szaletów oraz magazyn przystacyjny z rampą. Do 11 września 1933 roku, kiedy oddano do użytku dalszy odcinek linii do Głębiec, stacja była krańcową.
W grudniu 1974 roku oddano na odcinku Chybie – Wisła Uzdrowisko 5000. kilometr zelektryfikowanych linii kolejowych w Polsce (informuje o tym tablica pamiątkowa umieszczona na budynku dworca). W ramach elektryfikacji przebudowano perony stacji (wybudowano nowe o wysokości 0,65 metra nad główkę szyny, długości 200 metrów i szerokości 4 i 7,5 metra), zmodernizowano również urządzenia sterowania ruchem. W budynku dworca, prócz kas biletowych, działała wówczas przechowalnia bagażu i bufet.
Na jednym ze skrajnych torów umieszczono kilka wagonów socjalnych, w których zlokalizowano ośrodek pracowniczych wczasów wagonowych. Działał on jeszcze na początku XXI wieku, w końcowym okresie składając się z pojedynczego wagonu i należą do Stowarzyszenia Krzewienia Rodzinnego Wypoczynku Kolejarzy „Semafor” w Bielsku-Białej.
/MAR/