Covid-19. Co dalej ze szpitalami tymczasowymi?
Sytuacja związana z koronawirusem na przestrzeni miesiąca zmieniła się diametralnie. Liczba zachorowań maleje. Wczoraj na Śląsku odnotowano 130 przypadków. To efekt m.in. szczepień przeciwko Covid-19. W naszym regionie zrealizowano już ich ponad 2 mln.
Taki obrót zdarzeń spowodował reakcję, jeżeli chodzi o odziały covidowe w szpitalach. Zdecydowano o ich stopniowym przywracaniu.
– Przede wszystkim przywracamy podstawowe, najważniejsze zakresy medyczne, to jest internę, neurologię czy też chirurgię ogólną, tak, aby ci pacjenci mogli bezpiecznie znaleźć jak najszybciej miejsce, wsparcie i pomoc – zaznaczył niedawno Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski.
Przedstawiono plan dotyczący szpitali tymczasowych. Lecznica zorganizowana w Międzynarodowym Centrum Kongresowym, w której leczonych było ponad 1300 osób, funkcjonować ma jeszcze kilka dni. Prawdopodobnie na przełomie mają, czerwca opuści to miejsce ostatni pacjenty. Wtedy ruszy proces rozbiórkowy, a miejsce użytkowane będzie jak dawniej.
Szpital w Pyrzowicach na razie zostanie. Hospitalizowanych było tutaj już ponad 400 pacjentów. – Placówka ta na razie pełnić będzie funkcję szpitala tymczasowego aktywnego, a w późniejszym czasie, w zależności od tego ilu pacjentów będzie wymagało hospitalizacji, zapadnie decyzja czy pozostanie on aktywny, czy pasywny – czytamy w komunikacie wojewody.
/ŁP/
Foto: