Czerwony status w eWUŚ? Sprawdź, co zrobić!

Planujesz wizytę u lekarza, a system eWUŚ pokazuje czerwony status? Nie wpadaj w panikę! Choć może się to wydawać alarmujące, nie zawsze oznacza brak dostępu do świadczeń zdrowotnych. Jeśli masz prawo do opieki medycznej, wystarczy przedstawić dokument potwierdzający ubezpieczenie lub złożyć stosowne oświadczenie, aby uzyskać pomoc.

Czym jest eWUŚ?

Elektroniczna Weryfikacja Uprawnień Świadczeniobiorców (eWUŚ) to system, który umożliwia błyskawiczne sprawdzenie statusu ubezpieczenia pacjenta. Jest codziennie aktualizowany na podstawie danych z:

• Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS),
• Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS),
• Rejestru PESEL.

Dzięki eWUŚ lekarze i placówki medyczne mogą weryfikować prawo pacjentów do świadczeń zdrowotnych, także tych objętych systemem ubezpieczeń w Unii Europejskiej oraz EFTA.

Co zrobić, gdy eWUŚ świeci się na czerwono?

Jeśli system nie potwierdza Twojego ubezpieczenia, nie oznacza to automatycznie braku dostępu do świadczeń. Wystarczy przedstawić dokument tożsamości, taki jak:

• dowód osobisty,
• paszport,
• legitymację szkolną (dla uczniów do 18. roku życia),
• dokument mObywatel.

W przypadku dzieci do 6. roku życia wystarczy oświadczenie rodzica lub opiekuna.

Pamiętaj! Brak dokumentu? Możesz złożyć pisemne oświadczenie o posiadaniu prawa do świadczeń zdrowotnych.

Co oznaczają kolory w eWUŚ?

• Zielony – masz potwierdzone prawo do świadczeń w ramach NFZ.
• Czerwony – system nie potwierdza Twojego statusu ubezpieczenia na dany dzień.

Brak potwierdzenia w eWUŚ nie zawsze oznacza, że nie jesteś ubezpieczony. Może to wynikać np. z opóźnienia w aktualizacji danych przez pracodawcę lub inny podmiot zgłaszający.

Kto ma prawo do świadczeń mimo czerwonego statusu?

Niezależnie od wyniku weryfikacji w eWUŚ, świadczenia zdrowotne przysługują m.in.:

• kobietom w ciąży, połogu i podczas porodu,
• osobom po zakończeniu edukacji (szkoła ponadpodstawowa, studia, doktorat),
• członkom rodzin osób pobierających zasiłek chorobowy lub wypadkowy,
• osobom oczekującym na przyznanie renty lub emerytury.

Co zrobić, jeśli masz ubezpieczenie, ale eWUŚ go nie pokazuje?

Jeśli jesteś ubezpieczony, ale system tego nie potwierdza, przedstaw jeden z dokumentów:

• zaświadczenie od pracodawcy,
• legitymację emeryta/rencisty z kodem NFZ,
• aktualne zgłoszenie do ubezpieczenia zdrowotnego.

Nie masz dokumentu? Wypełnij pisemne oświadczenie – pamiętaj jednak, że jeśli okaże się nieprawdziwe, NFZ może obciążyć Cię kosztami leczenia.

Gdzie wyjaśnić status ubezpieczenia?

Jeśli masz wątpliwości co do swojego ubezpieczenia, skontaktuj się z podmiotem, który zgłasza Cię do NFZ, np.:

• pracodawcą – jeśli jesteś zatrudniony na umowę o pracę lub zlecenie,
• ZUS lub KRUS – jeśli jesteś emerytem lub rencistą,
• urzędem pracy – jeśli jesteś osobą bezrobotną,
• ośrodkiem pomocy społecznej – jeśli pobierasz zasiłek stały.

Problemy z ubezpieczeniem dzieci i studentów

Jeśli Twoje dziecko „świeci się” na czerwono w eWUŚ, sprawdź:

• czy zostało prawidłowo zgłoszone do ubezpieczenia przez pracodawcę lub inny podmiot,
• czy nie zakończyło się jego dotychczasowe ubezpieczenie (np. po zakończeniu pracy wakacyjnej).

Uwaga! Rodzice mają obowiązek zgłosić dziecko do ubezpieczenia w ciągu 7 dni od narodzin.

Studenci i uczniowie do 26. roku życia powinni zostać zgłoszeni do ubezpieczenia przez rodziców lub uczelnię. Jeśli podjęli pracę na umowę zlecenia, mogą stracić ubezpieczenie rodzinne – warto to zweryfikować.

Sprawdź swój status w mojeIKP

Zaloguj się do aplikacji mojeIKP, aby szybko zweryfikować swój status ubezpieczenia. Wystarczy przejść do sekcji „Ubezpieczenie zdrowotne”, gdzie znajdziesz aktualne informacje.

Kiedy skontaktować się z NFZ?

Jeśli po sprawdzeniu w eWUŚ i mojeIKP nadal masz wątpliwości, skontaktuj się z najbliższym oddziałem NFZ. Możesz to zrobić:

• osobiście,
• drogą pocztową,
• elektronicznie przez ePUAP.

NFZ przeanalizuje Twoją sytuację i poinformuje Cię o wyniku weryfikacji, co pozwoli na spokojne korzystanie z usług medycznych bez niepotrzebnego stresu.

Fot. Pexels