Szymon Matuszek, Kamil Zapolnik i David Kopacz kończą piłkarską przygodę z Górnikiem Zabrze. Ale najbardziej kibice będą tęsknić za Igorem Angulo. Bask w ciągu czterech lat gry w Zabrzu zyskał status współczesnej ikony tego zasłużonego klubu.
Zabrzanie zakończyli rozgrywki porażką na własnym boisku z Zagłębiem Lubin (0:2), ale wynik tej potyczki nie miał już zasadniczo większego znaczenia dla Trójkolorowych. Górnik zajął 9 miejsce w lidze, a na kilka kolejek przed końcem gier, Ekstraklasę opuściły ekipy ŁKS-u Łódź, Korony Kielce i Arki Gdynia. Mistrzem została Legia Warszawa.
W Zabrzu na Roosevelta w nowym sezonie zabraknie Igora Angulo. Bask zasilił Górnika w trudnym dla klubu momencie. Przyszedł w sezonie 2016/17, gdy czternastokrotny mistrz kraju spadł do I ligi. Ale to Angulo okazał się jednym z architektów późniejszego awansu. Napisał też nową historię klubu, gdy Górnik w roli beniaminka po blisko ćwierćwieczu znów wystąpił w europejskich pucharach.
Angulo związał się z Górnikiem jako bardzo doświadczony zawodnik. Wychowanek Athletic Bilbao był wcześniej prawdziwym piłkarskim obieżyświatem. Przez lata grał w Hiszpanii, ale również we Francji (AS Cannes), na Cyprze (Enossis Neon Paralimniou), czy w Grecji (Apollon Smirnys oraz Platania Chanion). To jednak w Zabrzu odniósł największe sukcesy.
/MAR/
Igor Angulo w statystykach:
sezon 2016/17 – 17 bramek w I lidze (Król Strzelców)sezon 2017/18 – 23 bramki w Ekstraklasie; 4 w Pucharze Polski
sezon 2018/19 – 24 bramki w Ekstraklasie (Król Strzelców); 3 bramki w Pucharze Polski, 1 bramka w kwalifikacjach do Ligi Europy
sezon 2019/20 – 16 bramek w Ekstraklasie (po 36. kolejkach)
Popularne
Może Ci się spodobać
