Dziś kończy się kadencja. Rozmowa z marszałkiem Jakubem Chełstowskim
– Na pewno solidnie przepracowaliśmy ten czas. Była to najdłuższa kadencja w historii samorządu i do tego pełna niespodzianek – akcentuje Jakub Chełstowski w rozmowie z miesięcznikiem Dwa Kwadranse. Z dniem 30 kwietnia kończy się kadencja samorządu, w której przez pięć i pół roku sprawował funkcję marszałka.
Sporo działo się w tej kadencji. Zawsze przy okazji takich podsumowań przychodzi do głowy pytanie o to, co było najważniejsze.
Unikam tworzenia takich hierarchii. Była to najdłuższa kadencja w historii samorządu i do tego pełna niespodzianek. Na pewno na próbę wystawiła nas pandemia COVID-19. W takich warunkach nie pracował przecież żaden zarząd województwa. Dwa lata lockdownu wypełnionego ratowaniem gospodarki regionu. Rzeczywistość napisała scenariusz przypominający film katastroficzny. Momentami aż trudno uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. Był to trudny egzamin. W ramach Śląskiego Pakietu dla Gospodarki uruchomiliśmy 1,4 mld zł dla przedsiębiorców w sektorze MŚP. To pozwoliło nie tylko utrzymać miejsca pracy, ale też znacząco się rozwinąć wielu firmom. Pomogliśmy także znacząco służbie zdrowia. To było ponad 320 milionów złotych zainwestowanych przede wszystkim w sprzęt, który w szpitalach został, choć wszyscy życzylibyśmy sobie, żeby był wykorzystywany jak najmniej. Rekord padł w nakładach na inwestycje drogowe. Od 2018 do 2024 roku wydamy na budowę dróg blisko 3,5 mld zł. Kilka z nich jeszcze się materializuje, jak choćby budowa mostu na Odrze, której nie można było ruszyć właściwie od powojnia. Na koniec kadencji podpisaliśmy umowę. Inwestycje drogowe rzeczywiście mogą być powodem do satysfakcji. A bez tego komponentu nie możemy mówić o rozwoju. Historyczne wyniki znalazły się po stronie Kolei Śląskich i naszego okienka na świat – lotniska w Pyrzowicach. Koleje przewiozły w ubiegłym roku 22 miliony pasażerów. Lotnisko odprawiło 5,6 mln pasażerów. Od grudnia do Pyrzowic można dojechać pociągiem z Subregionu Północnego.
Nieźle ma się także budżet województwa.
Wzrost notujemy od kilku lat. Obecne dochody kształtują się na poziomie 3 mld 297 mln 307 tys. zł, a wydatki sięgają 3 mld 565 mln 211 tys. zł. Co do wydatków, są one o ponad 22 procent wyższe w zestawieniu z minionym, 2023 rokiem. Mamy więc powody do zadowolenia. Nadal ważna jest promocja gospodarcza regionu oraz działania związane z tworzeniem warunków do inwestowania i eksportowania w ramach tzw. programu Inter Global, promowanie Stadionu Śląskiego poprzez organizację imprez sportowych i kulturalnych. Tu znaczącą rolę odegrają duże imprezy lekkoatletyczne: Memoriał im. Janusza Kusocińskiego, Memoriał im. Kamili Skolimowskiej w ramach Diamentowej Ligi oraz przygotowania do współorganizacji European Athletics 2028. Ważnym punktem pod kątem inwestycyjnym jest przebudowa kąpieliska „Fala” oraz kontynuacja realizacji projektu LIFE „Śląskie. Przywracamy Błękit”. Stajemy się ekologicznie odpowiedzialni. To też jeden z ważnych aspektów mijającej kadencji. Dzięki pozyskanym środkom z Unii Europejskiej, programom pomocowym coraz więcej gospodarstw domowych odchodzi od tradycyjnych źródeł ciepła na rzecz nowoczesnych technologii m.in. pomp ciepła i paneli fotowoltaicznych. Województwo Śląskie w ramach programu regionalnego zrealizuje na początek projekty o wartości dofinansowania sięgającego aż 3,1 mld zł. Na start wybraliśmy projekty za 2 mld zł, w których ujęto zakup taboru dla Kolei Śląskich na sumę 652,2 mln zł, ale tu finalnie na zakup nowego taboru środki będą znacznie większe, bo sięgną 1,3 mld zł. Kwota 49,9 mln zł trafi na remont zaplecza KŚ. 97,2 mln zł będzie przeznaczonych na projekt strategiczny InterGlobal adresowany do sektora MŚP, 960 mln zł obejmie wsparcie dla sektora Małych i Średnich Przedsiębiorstw, zaś 368 mln zł wyniesie umowa z BGK Funduszem Powierniczym dla instrumentów finansowych. Te środki podniosą jakość życia mieszkańców, będą też ważnym ogniwem w trwającym procesie transformacji naszych małych ojczyzn.
Możemy wreszcie również przekonać się, jak „pracują” środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Na początek jest to 10 projektów wartych ponad 270 mln zł. Każdy z dofinansowanych projektów będzie wręcz podręcznikowym przykładem, jak pracują unijne środki, w tym przypadku pochodzące z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, z którego, co warto przypomnieć, Śląskie otrzyma 2,2 mld euro, a w sumie licząc ze środkami z nowej już perspektywy, będzie to zawrotna kwota ponad 5,1 mld euro. Takimi funduszami nasz region nigdy do tej pory nie dysponował. Cały czas powtarzam, że bez środków unijnych, współpracy z Komisją Europejską, bez Unii Europejskiej bylibyśmy w Europie po prostu słabi. Te wszystkie, bardzo cenne spotkania i doskonałe relacje z komisarz ds. Spójności i Reform UE, Elisą Ferreirą przyniosły konkretne wymierne efekty. Każda ze zrealizowanych inwestycji w oparciu o FST sprawi, że tereny zdewastowane, poprzemysłowe, otrzymają drugie życie. Nie tylko zyskają pod względem wizerunkowym, ale długofalowo będą tam tworzone nowe miejsca pracy. Jednocześnie będą nam przypominały o przemysłowej spuściźnie regionu. Co ważne, każda z inwestycji idealnie wpisuje się w strategię Zielone Śląskie 2030, uchwały która jednogłośnie przed ponad trzema laty została przyjęta przez Sejmik Województwa Śląskiego. W ciągu niespełna dekady staniemy się regionem w pełni przyjaznym dla środowiska naturalnego, a naszą wizytówką będzie przemysł nowoczesnych, zielonych technologii. Stereotyp Śląska opartego wyłącznie na węglu i stali odchodzi do przeszłości. Jego nowy wizerunek koncentruje się na nowoczesnych i innowacyjnych technologiach: ICT, automatyce, biotechnologii, nanotechnologii, medycynie, zielonej energii. Daje nam to zupełnie nowe możliwości. Kierunkiem jest szkolnictwo wyższe. Bardzo nam zależy, aby absolwenci zostali w regionie, bo to na ich wiedzy będzie opierało się wdrażanie nowych technologii. A absolwentów mamy naprawdę zdolnych.
Śląskie jest dostrzegane i doceniane. Radzimy sobie w międzynarodowych rankingach. Utrzymamy ten trend?
W trzech ostatnich raportach obejmujących Europejskie Miasta i Regiony Przyszłości sporządzonych przez FdI Intelligence, Województwo Śląskie, jako duży region, znalazło się w prestiżowym towarzystwie największych i najbardziej atrakcyjnych ośrodków w Europie. Mam więc poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Region jest w bardzo dobrej kondycji, rośnie jego atrakcyjność i zmienia się także przy tym nasza mentalność. Jesteśmy świadomi konieczności tych przeobrażeń. Na tym też polega ciągły rozwój. Mam w sobie poczucie pewnej satysfakcji, że w tej kończącej się już kadencji dołożyliśmy do tego swoją małą cegiełkę. Wykonaliśmy dobrą robotę. Kontynuacja to wyzwanie już dla Sejmiku i zarządu województwa siódmej kadencji. Trzymam za nich kciuki!
rozmawiał MARCIN KRÓL