Echa wyborów do Sejmu i Senatu. To oni przejdą z Sejmiku Śląskiego do Parlamentu
Przewodniczący Sejmiku województwa prof. Marek Gzik oraz radny z ramienia Koalicji Obywatelskiej Henryk Siedlaczek wywalczyli swoje miejsca w Parlamencie nowej kadencji. Pierwszy z wymienionych zdobył mandat poselski, drugi zasiądzie w Senacie.
Henryk Siedlaczek (KO) zwyciężył w wyborach do Senatu w okręgu nr 72, zdobywając 39,30 proc. głosów. Henryk Siedlaczek był posłem z ramienia Platformy Obywatelskiej w latach 2005–2014. W 2018 r. z listy Koalicji Obywatelskiej uzyskał mandat radnego Sejmiku. W obecnych wyborach był kandydatem Paktu Senackiego.
– To moje doświadczenie życiowe oraz dorobek zawodowy spowodowały, że podjąłem decyzję o kandydowaniu do Senatu RP. Stanąłem po stronie demokratycznej opozycji, bo całe życie starałem się kierować przyzwoitością, uczciwością i śląskim rozsądkiem. A dzisiaj mamy takie czasy, że każdy rozsądny człowiek dostrzega, że nie można być obojętnym wobec tego, co się dzieje. Odpowiedzialność, którą mamy w naszych śląskich genach, powoduje, że trzeba zareagować. Kandyduję, bo chcę zapewnić naszym dzieciom i wnukom życie w normalnym kraju, który się rozwija nie na kredyt, ale bogactwem swoich mieszkańców, w którym jest miejsce dla każdego człowieka. W kraju, którego bezpieczeństwo jest budowane na współpracy z krajami UE, a nie na konfliktach, które zawsze w historii kończyły się tragicznie. Nasze dzieci i wnuki, a także my sami zasługujemy na normalność – mówił we wrześniu na łamach Dwóch Kwadransów, uzasadniając swoją kandydaturę.
Prof. Marek Gzik, dotychczasowy przewodniczący Sejmiku (jego następcą wybrano Mirosława Mazura – dop. red) również kandydował do Sejmu z list KO.
– W parlamencie chcę być ambasadorem nowoczesnego Śląska, wykorzystując wieloletnie doświadczenie zdobyte jako naukowiec i samorządowiec. Priorytetem dla mnie jest poprawa dostępności służby zdrowia, co pozostawia wciąż wiele do życzenia. Medycyna na Śląsku ma ogromny potencjał. Na tyle, by stać się wizytówką regionu. Traktuję to w kategoriach kolejnego zadania, jakie przed sobą stawiam. Istotne dla Województwa Śląskiego jest wdrażanie nowoczesnych technologii do firm, w których młodzi ludzie, absolwenci wyższych uczelni znaleźliby zatrudnienie. A warto pamiętać, że mamy naprawdę świetnie wykształcone kadry. W równym stopniu chcę też położyć nacisk na politykę senioralną. Nowa perspektywa unijna będzie szczególnie ważna dla naszego regionu. Poza Funduszem Spójności otrzymamy także środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Pieniądze te trzeba jednak sprawnie spożytkować i pod tym kątem musimy przeanalizować gminne finanse. Część projektów będzie wymagała wkładów własnych. Niestety, na razie wydaje się, że właśnie te gminy, które potrzebują najwięcej środków zewnętrznych, borykają się z najgorszą kondycją finansową – mówił jeszcze przed wyborami na łamach DK prof. Marek Gzik./MAR/
podpis: Henryk Siedlaczek był posłem z ramienia Platformy Obywatelskiej w latach 2005-2014. W 2018 r. z listy Koalicji Obywatelskiej uzyskał mandat radnego Sejmiku. W obecnych wyborach był kandydatem Paktu Senackiego.
PM