Fest Festival się nie odbędzie? Prace przy budowie scen zamarły!

Nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska organizatora imprezy, czyli spółki Fest Festival, ale wszystkie ekipy, które powinny teraz uwijać się przy pracy jak w ukropie, przerwały ją. Nasi reporterzy wybrali się do Parku Śląskiego, aby sprawdzić, co się dzieje. Nieoficlanie dowiedzieliśmy się, że decyzja już zapadła i Fest Festival nie odbędzie się w planowanym terminie.
Szkielet sceny głównej ustawionej przy Stadionie Śląskim, a przy nim siedzący w cieniu pracownicy. Podchodzimy do jednego z nich. Gra na telefonie. Zapytany, na jakim etapie jest budowa sceny, kręci głową.
„Stanęliśmy. Firma nie dostała jeszcze na piśmie decyzji organizatora o odwołaniu koncertów, ale to już chyba kwestia godzin. Jak tylko szef to dostanie, zaczniemy rozbiórkę” – mówi do naszego reportera.
Na Dużej Łące stoi potężny namiot, w którym już powinna stać scena. Nie ma po niej śladu. Na miejscu zastajemy kilku pracowników, leżą na trawie, palą papierosy, inni grają we frisbee. W ubiegłym roku o tej porze niemal wszystko było już dopięte na ostatni guzik. Tym razem wygląda to zupełnie inaczej.
Dowiadujemy się nieoficjalnie, że robotnicy dostali już informację od przełożonego, że impreza jest odwołana. Czekają na transport.
Tymczasem Fest Festival reklamował się jako największe wydarzenie tego roku na Śląsku. Miał trwać aż 4 dni od 9 do 13 sierpnia, a na scenie miało wystąpić ponad 200 wykonawców. Najbardziej poszkodowani są w tej sytuacji osoby, które wykupiły bilety na Fest Festival, a teraz nie wiedzą, jak powinni się zachować. Organizator – czyli spółka Fest Festival – póki co milczy.