Grypa dotknęła także ZUS
Choroby układu oddechowego, w tym grypa i choroby grypopodobne, spowodowały, że w styczniu i lutym 2023 roku aż 5,1 mln Polaków skorzystało z tzw. L4/e-ZLA, czyli zwolnień lekarskich o czasowej niezdolności do pracy. Z tego 4,1 mln osób otrzymało zwolnienia z powodu własnej choroby. W porównaniu z analogicznym okresem w poprzednim roku liczba wystawionych zwolnień wzrosła o 16,1%.
W lutym 2023 roku lekarze wystawili aż 2,4 mln zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy na łączną liczbę 24 mln dni, w tym z powodu choroby własnej, opieki nad dzieckiem oraz opieki nad innym członkiem rodziny. W porównaniu ze styczniem 2023 roku liczba dni absencji chorobowej spadła o 12,9%, a liczba zaświadczeń lekarskich o 9,9%. Natomiast w porównaniu z lutym 2022 roku liczba dni absencji wzrosła o 7,1%, a liczba zaświadczeń lekarskich o 15,5%. Te dane podała prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Od stycznia do lutego 2023 roku lekarze wystawili 4,1 mln L4/e-ZLA z powodu własnej choroby pacjenta. W sumie dla tej grupy było to 42,5 mln dni usprawiedliwionej i płatnej absencji. Średnio każdy ubezpieczony odpoczywał od pracy przez 10,31 dnia. Jeśli spojrzymy na liczby od początku roku, to statystyczne zwolnienie lekarskie wynosiło średnio 16,19 dnia (15,92 dnia dla mężczyzn i 16,41 dnia dla kobiet). W analogicznym okresie w 2022 roku kurowanie się trwało dłużej (średnio 17,44 dnia, przy czym dla mężczyzn było to 16,74 dnia, a dla kobiet 18 dni).
W pierwszych dwóch miesiącach 2023 roku lekarze wystawili 66,2 tys. L4/eZLA z powodu zdiagnozowanej choroby COVID-19, co skutkowało w sumie 435,6 tys. dniami absencji chorobowej.
Warto zauważyć, że obecnie lekarz może wystawić zwolnienie lekarskie online, nawet jeśli nie widział pacjenta fizycznie. Wystarczy, że pacjent opisze specjalistom objawy swojej choroby. Niezależnie od tego, czy zwolnienie zostało wystawione w gabinecie lekarskim, czy też podczas konsultacji online, ma ono formę elektroniczna i jest w pełni legalne oraz honorowane zarówno przez pracodawcę, jak i ZUS.