Handel kością słoniową to śmierć tysięcy zwierząt!
Nadal trwa masakra słoni, które stają się ofiarami bezwzględnego handlu kością słoniową. Raport Environmental Investigation Agency (EIA) ujawnia, że do tej pory, śmierć poniosło ponad 1600 tych zwierząt, a liczba przypadków przemytu lub części ich ciał przekroczyła 300.
EIA, międzynarodowa organizacja non-profit specjalizująca się w śledztwach i kampaniach przeciwko przestępstwom i nadużyciom środowiska naturalnego, donosi, że przechwycono blisko 11 ton kości słoniowej. To oznacza, że wielka liczba słoni padła ofiarą łowców dla zaspokojenia popytu.
Światowy problem przemytu zwierząt objął różne gatunki, nie tylko słonie. Poza kością słoniową, ujawniono przechwycenie 10,5 ton rogów nosorożców. Przechwycono je od przemytników na całym globie, zatrzymania odnotowano głównie w Afryce, Azji, na Bliskim Wschodzie i w USA.
Raport EIA wskazuje także na dramatyczne przypadki związane z innymi zagrożonymi gatunkami. 45 skór tygrysa, jeden szkielet tego gatunku, a nawet jedno żywe zwierzę trafiły w ręce służb odpowiedzialnych za zwalczanie przemytu.
Najbardziej przerażającą statystyką jest jednak liczba zabitych łuskowców. Ich cenne łuski trafiają do „medycyny ludowej” w Azji, co skutkuje dramatycznym ubytkiem populacji tego gatunku. W samym tylko bieżącym roku zarekwirowano prawie 9 ton łusek, za które zapłaciło życiem tysiące osobników.
Doniesienia o przemytach są porażające. W lipcu 2023 roku, w jednym domu w okolicach Moskwy, znaleziono szkielet tygrysa, 310 niedźwiedzich łap, prawie 2 tony krabów (część z nich już ugotowana, a część nadal żywa), 10 kg rogów renifera i 79 rogów suhaka stepowego. Przemytnicy planowali wysłać łupy do jednego z krajów Bliskiego Wschodu.
Mimo wielu sukcesów w działaniach służb, statystyki pozostają zatrważające. W tym roku na całym świecie zatrzymano lub aresztowano łącznie 91 osób za przemyt, ale jedynie 8 z nich zostało skazanych. Najsurowszy wyrok, 12 lat więzienia, otrzymał Wietnamczyk, który próbował przemycać rogi nosorożca i kość słoniową z Angoli.
Raport EIA podkreśla, że opisane przypadki to tylko wierzchołek góry lodowej, a prawdziwa skala przemytu zwierząt jest niestety niewyobrażalna.
TB/źródło: PAP/Fot. wirestock on Freepik