Kolejny etap poszukiwań zaginionych w KWK Pniówek
Wczoraj rozpoczął się kolejny, krytyczny etap akcji ratunkowej w kopalni Pniówek, mający na celu odnalezienie siedmiu zaginionych górników. Przypominamy, że tragiczne wydarzenia miały miejsce 20 kwietnia 2022 roku.
Obecny etap działań ratunkowych koncentruje się na połączeniu dwóch ważnych wyrobisk: pochylni N-9, która jest równoległa do ściany N-6, oraz nadścianowego chodnika N-12. To w ich pobliżu prawdopodobnie przebywa pięciu z siedmiu zaginionych górników.
Aby umożliwić połączenie obu wyrobisk, ratownicy rozpoczęli proces przewietrzania, korzystając z specjalnie wywierconych otworów w przodku pochylni N-9. Bezpieczeństwo działań jest priorytetem, dlatego dopiero po zapewnieniu odpowiednich warunków można przystąpić do łączenia wyrobisk. Wciąż brakuje pięciu metrów do pełnego połączenia, a prace wykonywane są w zależności od dostępności kombajnu chodnikowego lub ręcznego narzędzia.
Po zakończeniu procesu łączenia wyrobisk, ratownicy przystąpią do penetracji chodnika nadścianowego N-12, a następnie ściany N-6, gdzie przypuszczalnie znajdują się zaginieni górnicy. Jeśli jednak okaże się, że warunki w ścianie nie pozwalają na bezpieczne prowadzenie akcji, ratownicy będą musieli się wycofać, a obszar zostanie ponownie zabezpieczony.
Aby dotrzeć do dwóch pozostałych zaginionych górników, konieczne będzie wydrążenie dodatkowych przecinek (jednej lub dwóch) z pochylni N-9 do ściany N-6. Proces drążenia i przygotowania do kolejnej fazy akcji może potrwać nawet około miesiąca.
Przypomnijmy, że katastrofa w kopalni Pniówek miała miejsce 20 kwietnia 2022 roku na głębokości 1000 metrów pod ziemią, kiedy to doszło do tragicznego wybuchu metanu. W chwili katastrofy w zagrożonym obszarze przebywało 42 pracowników. W trakcie trwającej akcji udało się uratować 39 osób. Jednak po godzinie 3:00 doszło do kolejnego wybuchu metanu, w wyniku czego siedmiu pracowników, w tym zastęp ratowniczy, pozostało w niebezpiecznym miejscu. Kolejny wybuch miał miejsce dzień później, co skłoniło kierownika akcji ratunkowej do czasowego odizolowania rejonu ściany. Akcję przerwano ostatecznie 2 maja.
Spośród 10 górników, którzy trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, pięciu było w stanie ciężkim. W kolejnych dniach pięciu hospitalizowanych zmarło. W sumie, w wyniku wybuchów metanu życie straciło dziewięciu górników, a siedmiu nadal jest uważanych za zaginionych. Rannych zostało 30 osób.
Fot. JSW