Kolejowe opowieści: Kolej dziś i 30 lat temu
Dziś zagłębimy się w rozkłady jazdy pociągów i zobaczymy, jak długo jeździło się pociągami ze stolicy naszego województwa, Katowic, do innych miast trzydzieści lat temu. Musimy pamiętać, że wyniki naszych pomiarów nie będą w pełni miarodajne, ponieważ część linii kolejowych oraz katowicki węzeł kolejowy są przebudowywane. Mimo to postęp, który nastąpił na kolei, jest ogromny, a czasy jazdy pociągów uległy naprawdę dużemu skróceniu. Dziś przedstawiamy pierwszą część dotyczącą destynacji w regionie. W kolejnej skupimy się na połączeniach dalekobieżnych.
Na początek przyjrzyjmy się linii, która prowadzi na południe naszego województwa, aż do granicy państwa w Zwardoniu. Z Katowic do Bielska-Białej planowy pociąg osobowy, wyjeżdżający z Katowic o 15:03, jechał do Bielska-Białej 83 minuty. Dziś ten sam pociąg, wyjeżdżający po 15:00, jedzie 69 minut, mimo że po drodze napotyka utrudnienia związane z przebudową linii kolejowej nr 139. Ten sam pociąg o 15:03, jadąc do Żywca, osiągał to miasto po 115 minutach. Dziś są to 102 minuty, i to nadal przy prowadzonej przebudowie linii, na której prowadzony jest ruch pociągów.
W kierunku Rybnika pociąg, odjeżdżający z Katowic o godzinie 16:14, docierał do tego miasta po 76 minutach. Sprawdzamy więc czas jazdy dzisiaj – pociągu osobowego, jadącego o podobnej porze – i widzimy, że czas jazdy skrócił się o dziesięć minut, ponieważ pociąg jadący o 16:19 potrzebuje na dojazd do Rybnika 66 minut. Ciekawostką jest fakt, że na linii do Rybnika w dniu roboczym w 1994 roku nie było żadnego pociągu przyspieszonego. Dziś taki pociąg istnieje, i w popołudniowym szczycie pozwala dotrzeć do Rybnika w 54 minuty, co jest imponującym wynikiem, zważywszy na to, że jest to linia jednotorowa.
Jeśli chodzi o ruch aglomeracyjny, to z Katowic do Gliwic jechaliśmy trzydzieści lat temu pociągiem osobowym trzydzieści minut. Dziś jest to dwadzieścia osiem minut. Z Katowic do Zawiercia jechaliśmy około sześćdziesięciu dwóch minut, dziś to około pięćdziesięciu minut, ale z powodu przebudowy możemy niestety trafić na pociągi jadące dłużej. W tym przypadku musimy poczekać na finalne efekty przebudowy linii kolejowej w kierunku Zawiercia oraz katowickiego węzła kolejowego.
Na koniec sprawdźmy popołudniowy pociąg z Katowic do Wisły, który dojeżdżał do centrum Perły Beskidów w czasie 125 minut. Natomiast dziś podobny pociąg, z odjazdem po godzinie piętnastej, melduje się na stacji Wisła Uzdrowisko po 106 minutach, czyli dziewiętnaście minut szybciej niż 30 lat temu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W portalu Dwa Kwadranse każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach z regionu. Bądź na bieżąco! Obserwuj Dwa Kwadranse na Facebooku, Instagramie, platformie X oraz TikToku.
Fot. Domena publiczna