Lech Wałęsa obchodzi 80. urodziny! Wkrótce 40. rocznica werdyktu Komitetu Noblowskiego
Dziś 80. urodziny obchodzi Lech Wałęsa, a za kilka dni przypada równie ważna rocznica, która zapisała się w historii Polski i świata. Blisko 40 lat temu, 5 października 1983 roku, Komitet Noblowski ogłosił, że Pokojową Nagrodę Nobla otrzymuje przewodniczący Solidarności, organizacji zdelegalizowanej rok wcześniej przez władze PRL.
To wydarzenie wywołało ogromną radość w sercach Polaków i działaczy opozycji, jednocześnie stając się przykrą porażką dla przywódców Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Lech Wałęsa stał się symbolem nadziei, wolności i zmian, które wkrótce nadeszły i pozwoliły na transformację ustroju kraju w pełni demokratyczny.
Dwa miesiące później, w grudniu 1983 roku, podczas uroczystości wręczenia nagrody, przewodniczący Komitetu Noblowskiego, Egil Aarvik, uzasadniając swój wybór, stwierdził:
Osiągnięcia Lecha Wałęsy mają „kluczowe znaczenie dla pracy nad umacnianiem wolności stowarzyszania się we wszystkich krajach”. Podkreślił, że wysiłki przewodniczącego Solidarności w dążeniu do zagwarantowania robotnikom prawa do tworzenia własnych organizacji stanowią znaczący wkład w walkę o powszechne prawa człowieka. Aarvik podkreślił również, że Lech Wałęsa i Solidarność postawili na pokojowe działania, wierząc, że „wszystkie kwestie można rozwiązać bez uciekania się do przemocy”, kładąc nacisk na dialog i porozumienie.
Lech Wałęsa reprezentował tę wspólną ideę, rozpalając płomień Solidarności. Podniósł pochodnię w imię bezbronnych, a jego narzędziami były słowo, myśl i przekonanie o wolności i prawach człowieka. Nawet w obliczu ogromnych osobistych poświęceń, walka ta dotyczyła czegoś tak fundamentalnego, jak zagwarantowanie robotnikom prawa do tworzenia własnych organizacji, prawo to zawarte w Deklaracji Praw Człowieka Narodów Świata” – mówił Aarvik.
Przewidywał również, że przyszłe pokolenia zapamiętają imię Lecha Wałęsy jako jednego z tych, którzy przyczynili się do wzmocnienia dziedzictwa wolności człowieka.
Oczywiście, Nagroda Nobla miała niezaprzeczalny wymiar polityczny i stanowiła ogromne wsparcie dla podziemnej Solidarności. Władze PRL doskonale zdawały sobie z tego sprawę, reagując na nią z niechęcią i agresją. Oficjalne stanowisko rządu PRL wygłosił rzecznik prasowy, Jerzy Urban, podczas jednej ze swoich charakterystycznych konferencji. Stwierdził on, że to „zapłata dla ludzi, którzy działają na szkodę kraju”, a także „kolejna Reaganowska złośliwość, tym razem firmowana w Oslo”. Gazeta „Trybuna Ludu”, będąca głosem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, komentując przyznanie nagrody, twierdziła:
Jury pokojowej Nagrody Nobla postanowiło i w tym roku określić się jako narzędzie w konfrontacyjnej grze – tym razem przeciwko Polsce, przeciwko socjalizmowi
Te słowa były tylko początkiem działań. 11 października 1983 roku władze PRL wysłały oficjalny protest do rządu Norwegii w związku z przyznaniem nagrody Lechowi Wałęsie. Warto podkreślić, że był to dopiero drugi taki przypadek w historii. Wcześniej podobny krok podjęty został jedynie przez Adolfa Hitlera w 1936 roku, kiedy to pokojową Nagrodę Nobla za 1935 rok otrzymał niemiecki pisarz i pacyfista Carl von Ossietzky, znajdujący się wówczas pod nadzorem gestapo, a wcześniej więziony w obozie koncentracyjnym.
Rocznicę przyznania Nagrody Nobla Lechowi Wałęsie warto zapamiętać nie tylko jako chlubny moment w historii Polski, ale także jako pamiątkę o sile niezłomnej woli człowieka.
Opracowanie na podstawie materiałów IPN
Fot. Domena publiczna