Mobilizacja przy urnach. Rekordowa frekwencja w wyborach prezydenckich

W niedzielę Polacy pokazali wyjątkowe zaangażowanie obywatelskie. Według sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos dla TVN24, Polsat News i TVP, w pierwszej turze wyborów prezydenckich zagłosowało aż 66,8 proc. uprawnionych. To najlepszy wynik od 1990 roku dla pierwszej tury wyborów prezydenckich i trzeci najwyższy w ogóle w historii III RP.
Rekordowy wynik, którego nie było od dekad
Choć druga tura tradycyjnie przyciąga więcej wyborców, to tym razem pierwsza runda głosowania przeszła najśmielsze oczekiwania. Lepsze rezultaty frekwencyjne odnotowano tylko dwukrotnie – i to właśnie w drugich turach: w 1995 roku (68,23 proc.) oraz w 2020 roku (68,18 proc.).
W porównaniu do wcześniejszych lat skala mobilizacji wypada imponująco. W 2020 roku pierwsza tura zgromadziła 64,51 proc. wyborców, w 2015 – zaledwie 48,96 proc., a w 2010 – 54,94 proc. Cofając się jeszcze dalej: w 2005 roku frekwencja wyniosła 49,74 proc., w 2000 – 61,12 proc., a w 1990 – 60,63 proc.
Województwa, które świeciły przykładem
Największą mobilizację wyborczą odnotowano w województwie mazowieckim, gdzie do urn poszło aż 71,3 proc. mieszkańców. Tuż za nim uplasowało się małopolskie z wynikiem 70,1 proc., a podium zamykają łódzkie i pomorskie – po 68,2 proc.
Z kolei najmniejszy zapał do głosowania wykazali mieszkańcy województwa opolskiego (59,1 proc.), lubuskiego (62,3 proc.) oraz warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego (odpowiednio 63 proc. i 63,4 proc.).
Kto głosował najchętniej?
Analiza danych z exit poll wskazuje, że największą frekwencję zanotowano wśród osób w wieku 50–59 lat – aż 74,5 proc. To właśnie ta grupa wiekowa najliczniej stawiła się przy urnach. Niewiele mniej aktywni okazali się młodzi w wieku 18–29 lat – 72,8 proc. z nich oddało głos, co przeczy stereotypom o ich politycznej bierności.
W przedziale 30–39 lat zagłosowało 68,8 proc. uprawnionych, a w grupie 40–49 lat – 66,8 proc. Najniższą aktywność odnotowano wśród seniorów powyżej 60. roku życia – 59,3 proc.
Metropolie kontra prowincja
Wyraźny podział pojawił się także między miastami a terenami wiejskimi. W metropoliach powyżej 500 tys. mieszkańców do urn ruszyło aż 76,1 proc. obywateli. W miastach liczących od 201 do 500 tys. mieszkańców frekwencja wyniosła 73,5 proc., w tych między 51 a 200 tys. – 67,6 proc., a w miejscowościach do 50 tys. – 64,6 proc. Na wsiach udział w wyborach wzięło 64 proc. osób uprawnionych.
Fot. Pexels