„Nasz pierwszy ratownik” – strażacy apelują o montaż czujek dymu i tlenku węgla
Z początkiem sezonu grzewczego, Państwowa Straż Pożarna przypomina o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa w domach. W ramach ogólnopolskiej kampanii „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa”, Komendant Główny PSP apeluje: „Dbajmy o siebie i promujmy bezpieczeństwo”. Czujki dymu i tlenku węgla, nazywane „naszymi pierwszymi ratownikami”, mogą uratować życie, alarmując domowników o zagrożeniu.
Dlaczego czujki są tak ważne?
W razie pożaru lub wycieku tlenku węgla, zamontowana w odpowiednim miejscu czujka włącza alarm o głośności sięgającej 85 decybeli. To wystarczające, aby obudzić nawet głęboko śpiące osoby i dać im czas na ewakuację. Wczesne ostrzeżenie zwiększa szansę na szybkie wezwanie służb ratunkowych i ewakuację innych mieszkańców. Dla strażaków oznacza to szybsze przystąpienie do działań po przybyciu na miejsce.
Choć czujki same w sobie nie zapobiegają pożarom ani wyciekom czadu, ich rola w wykrywaniu zagrożeń jest nieoceniona. Dzięki nim możliwe jest natychmiastowe podjęcie działań, które mogą uratować życie. Ważnym aspektem jest również fakt, że koszt tych urządzeń jest stosunkowo niski, co czyni je dostępnymi dla każdego gospodarstwa domowego.
Jakie są główne zagrożenia?
Jednym z najczęstszych źródeł zagrożeń, zwłaszcza zatrucia tlenkiem węgla, są niesprawne przewody kominowe: wentylacyjne oraz dymowe. Wadliwe działanie instalacji może wynikać z różnych przyczyn, takich jak:
- nieszczelności,
- brak regularnej konserwacji i czyszczenia,
- błędy konstrukcyjne,
- niedostosowanie wentylacji do nowoczesnych, szczelnych okien i drzwi, po ich wymianie.
Państwowa Straż Pożarna od lat prowadzi działania prewencyjne, edukując społeczeństwo o zagrożeniach związanych z sezonem grzewczym i zalecając instalację czujek odpowiednich do warunków w danym budynku.
Więcej informacji na temat kampanii „Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa” można znaleźć na stronie Komendy Głównej PSP.
Fot. PSP

