Choć policja nieustannie przypomina o zagrożeniach wynikających z łączenia alkoholu z wypoczynkiem nad wodą, co roku niestety dochodzi do dramatycznych incydentów. Jeden z takich zdarzeń rozegrał się w Zabrzu. Gdyby nie błyskawiczna reakcja świadków, całe zajście mogłoby zakończyć się tragicznie.
Skok w nieznane
O godzinie 13:35 dyżurny zabrzańskiej policji otrzymał zgłoszenie o topiącym się mężczyźnie w rejonie zbiornika wodnego przy ulicy Tarnopolskiej. Jak ustalili funkcjonariusze, 38-letni mieszkaniec Zabrza, wypoczywający nad wodą w towarzystwie znajomych, spożywał alkohol. W pewnym momencie postanowił wskoczyć do wody. Z początku pływał samodzielnie, jednak w miarę oddalania się od brzegu jego ruchy stawały się coraz bardziej nieskoordynowane, a siły wyraźnie go opuszczały.
Sytuację zauważyli dwaj młodzi mężczyźni spacerujący w pobliżu. Widząc, że pływak nie reaguje na nawoływania, a jego głowa zaczyna zanurzać się pod powierzchnię, jeden z nich bez wahania wskoczył do wody. Dzięki jego odwadze udało się wydobyć nieprzytomnego mężczyznę na brzeg i rozpocząć reanimację. Na szczęście 38-latek odzyskał przytomność jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych.
Alkohol i woda – śmiertelne połączenie
Ten incydent to kolejny, dramatyczny przykład na to, jak zgubne może być lekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa nad wodą. Alkohol znacznie zaburza zdolność oceny sytuacji, osłabia organizm i sprzyja brawurze. Zdarza się, że ta „odwaga” kończy się utratą przytomności lub utonięciem.
Policjanci i ratownicy wodni apelują:
Rozsądek to najlepszy ratownik.
Nie pijmy alkoholu przed wejściem do wody, nie przeceniajmy swoich możliwości i kąpmy się tylko tam, gdzie jest to dozwolone i bezpieczne.
Zasady bezpiecznego wypoczynku nad wodą
Wielu tragediom można zapobiec, przestrzegając kilku podstawowych zasad:
- Korzystaj wyłącznie ze strzeżonych kąpielisk – obecność ratownika może uratować życie.
- Nie wchodź do wody po spożyciu alkoholu – nawet niewielka ilość może zaszkodzić.
- Unikaj skoków „na główkę” w nieznanych miejscach – grozi to trwałym kalectwem.
- Nie zostawiaj dzieci bez opieki – chwila nieuwagi może zakończyć się tragedią.
- Zwracaj uwagę na flagi kąpielisk – biała oznacza możliwość kąpieli, czerwona – bezwzględny zakaz.
- Nie wypływaj daleko materacem czy kołem – to nie sprzęt ratunkowy.
- Nie pływaj po zmroku – utrudniona widoczność zwiększa ryzyko.
- Nie lekceważ zmęczenia czy skurczów mięśni – natychmiast wyjdź z wody.
- Nie zostawiaj rzeczy osobistych pod opieką nieznajomych – mogą po prostu zniknąć.
Najczęstsze przyczyny utonięć:
- brak umiejętności pływania,
- brawura i przecenianie własnych sił,
- kąpiel pod wpływem alkoholu,
- pływanie w miejscach niedozwolonych,
- skoki do nieznanych zbiorników wodnych.
Gdy liczy się każda sekunda
W razie wypadku pamiętaj o numerach alarmowych:
- WOPR (z telefonów komórkowych): 601 100 100
- Numer alarmowy ogólnopolski: 112
Woda potrafi być wspaniałym miejscem wypoczynku, ale nie wybacza lekkomyślności. Ten niedzielny incydent mógł skończyć się tragedią – na szczęście tym razem ktoś wykazał się refleksem i odwagą. Nie zawsze jednak mamy tyle szczęścia. Dlatego nad wodą najważniejsze są rozwaga, odpowiedzialność i szacunek dla żywiołu.
