Mysłowicki Ośrodek Kultury rozbrzmiał dźwiękami wyjątkowego jubileuszu. Orkiestra Dęta kopalni Mysłowice-Wesoła – jeden z najstarszych zespołów górniczych w regionie – świętowała swoje 105-lecie uroczystym koncertem galowym.
To nie był zwykły występ. Publiczność podkreślała, że to święto lokalnej tożsamości, tradycji i pasji przekazywanej z pokolenia na pokolenie.
Historia orkiestry to opowieść o dwóch zespołach: „Lira” powstała przy kopalni Mysłowice w 1920 roku, a druga orkiestra – przy kopalni Wesoła – zagrała po raz pierwszy w 1945 roku. Ich losy połączyły się na początku XXI wieku, tworząc jeden, silny zespół.
Od dwóch dekad dyrygentem jest Mirosław Kaszuba – absolwent Akademii Muzycznej w Katowicach, który zbudował 80-osobową orkiestrę, częściowo z muzyków dawnej kopalni Śląsk. Zespół koncertował na całym świecie – od Carnegie Hall po Sydney Opera House – nagrywał z gwiazdami polskiej sceny i wydał kilka płyt. Ale sercem orkiestry pozostają lokalne uroczystości – od kolędowania po Barbórkę i pogrzeby górników.
– Przetrwać ponad wiek to nasz największy sukces – mówi Kaszuba. – A fakt, że przychodzą do nas młodzi, to prawdziwy fenomen Górnego Śląska.
Mimo trudnych lat 90. i pandemii, orkiestra przetrwała dzięki determinacji, lokalnej dumie i wsparciu Polskiej Grupy Górniczej. Dziś tworzą ją zarówno profesjonaliści, jak i amatorzy – często wnuki tych, którzy grali tu dekady temu.
– Tę orkiestrę budowano z pasji. To żywa część naszej kultury i tożsamości – mówiła podczas koncertu Ewa Grudniok z Polskiej Grupy Górniczej.
W 2023 roku górnicze orkiestry dęte wpisano na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Trwa także staranie o wpis na listę UNESCO – bo śląska tradycja muzykowania zasługuje na światowe uznanie.
fot. Katarzyna Zaremba-Majcher | PGG S.A.
