Pan Leszek z Gliwic świętuje 100 lat!
Gliwice mogą się poszczycić kolejnym mieszkańcem, który dożył stu lat. Do grona stulatków dołączył pan Leszek Gruszczyński. W dniu wyjątkowej rocznicy urodzin gratulacje i serdeczne życzenia złożyła mu prezydent miasta, Katarzyna Kuczyńska-Budka.
Pan Leszek przyszedł na świat 5 października 1924 roku we Lwowie, w rodzinie Albiny z domu Wanke i Franciszka Gruszczyńskich. Jego ojciec pracował na kolei, zapewniając rodzinie byt i starając się umożliwić synowi zdobycie wykształcenia. Młody Leszek uczęszczał do szkoły powszechnej, a następnie do XI Gimnazjum we Lwowie. Wybuch II wojny światowej przerwał normalny tryb nauki, jednak Leszek kontynuował edukację mimo okupacyjnych realiów – najpierw w radzieckiej Szkole Średniej nr 17, a potem w Szkole Rzemieślniczej, a także Technicznej podczas okupacji niemieckiej. To właśnie w 1944 roku ukończył technikum, będąc już członkiem Armii Krajowej. Do AK wstąpił w maju 1943 roku, przyjmując pseudonim „Pupilek”. Służył pod rozkazami podchorążego Tadeusza Sempowicza „Romana” i brał czynny udział w Akcji Burza.
Po zajęciu Lwowa przez Armię Czerwoną, pan Leszek rozpoczął pracę w Lwowskich Zakładach Naprawczych Lokomotyw i Wagonów oraz podjął studia na Politechnice Lwowskiej. W 1945 roku, w ramach repatriacji, przyjechał do Gliwic, gdzie kontynuował naukę na Politechnice Śląskiej. Ukończył ją w 1948 roku z dyplomem inżyniera. W kolejnych latach pracował jako asystent na Wydziale Mechanicznym Politechniki Śląskiej oraz konstruktor w Gliwickich Zakładach Hutniczych. W latach 1949-1976 był związany z Biurem Projektów Przemysłu Hutniczego, gdzie awansował na stanowiska kierownicze. Następnie, aż do 1989 roku, pracował w Biurze Projektów i Kompletacji Dostaw Maszyn i Urządzeń Hutniczych. Po przejściu na emeryturę, od 1991 roku, aktywnie działa w Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
W życiu osobistym pan Leszek również odniósł wiele sukcesów. W 1948 roku poślubił Marię Książkiewicz, z którą wychował trzech synów. Obecnie cieszy się ośmiorgiem wnuków i szesnaściorgiem prawnuków. Choć od roku jest wdowcem, zachowuje doskonałą formę – chętnie spędza czas na oglądaniu telewizji i sprawnie korzysta z komputera.
Fot. D.Nita-Garbiec/UM Gliwice