Powrót COVID-19. Czy wzrost liczby zachorowań wymaga zastosowania obostrzeń?
Alarmujące dane dotyczące COVID-19 wywołują obawy. Wartość rzeczywistych zachorowań szacuje się na 50-60 tysięcy dziennie, zgodnie z danymi Ministerstwa Zdrowia.
Liczba zakażeń COVID-19 zbliża się do niepokojącej granicy. Według najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia, prawie 2000 osób zakaża się każdego dnia, co stanowi jedynie wierzchołek góry, gdyż rzeczywista liczba zachorowań wynosi 50-60 tysięcy dziennie. Istnieje znacząca różnica między oficjalnymi danymi a rzeczywistą skalą zjawiska, z uwagi na ograniczenia w testowaniu pacjentów.
Od ponad dwóch miesięcy obserwujemy narastającą falę zachorowań na COVID-19, która osiągnęła już apogeum. Mimo oficjalnie raportowanego wzrostu zakażeń, dane te nie oddają pełnej skali problemu. Dziennie liczba zachorowań może być nawet 10 do 50 razy wyższa niż podają służby zdrowia. Szpitale, mimo rosnącej liczby zakażeń, nie odnotowują jednak nadmiernego obciążenia pacjentami ani wzmożonej liczby zgonów, jak to miało miejsce w trakcie poprzednich fal pandemii, gdzie liczby te sięgały dziesiątek tysięcy.
Eksperci alarmują, że nadszedł czas na powrót obostrzeń. Dr Paweł Grzesiowski, uznany specjalista w dziedzinie medycyny, apeluje o ponowne wprowadzenie środków zaradczych, takich jak noszenie maseczek, utrzymanie dystansu społecznego, systematyczna dezynfekcja oraz rozszerzenie testowania.
Do tej pory w Polsce, od 4 marca 2020 roku, COVID-19 dotknął 6 547 971 osób, z czego 5 335 771 wyzdrowiało, a niestety, 119 733 zmarło. Pomimo spadku liczby przypadków oraz łagodniejszego przebiegu choroby, nie można ignorować faktu, że COVID-19 wciąż stanowi realne zagrożenie.
TB/Fot. Freepik