Przyleciały bociany. W Katowicach bocianie pary już mają się ku sobie

Przybycie bocianów do Polski jest jednym z najbardziej oczekiwanych i symbolicznych zjawisk wiosennych. To prawdziwa oznaka nadejścia ciepłych miesięcy i odrodzenia natury po okresie zimowym. Coroczny przelot tych eleganckich ptaków migracyjnych z ich zimowych siedzib w Afryce do nas jest nie tylko spektakularnym widowiskiem. Nasi reporterzy odwiedzili jedno z pierwszych w tym roku bocianich gniazd w katowickiej dzielnicy Zarzecze.
Na zdjęciach widać, jak w gnieździe bociania para już przygotowuje się do okresu lęgowego. W pobliżu jest sporo łąk, gdzie pokarmu będzie pod dostatkiem. Gniazdo przy ul. gen. Grota-Roweckiego jest przez nie zasiedlane od wielu już lat. Mieszkańcy dbają o gniazdo, które po każdym sezonie jest remontowane.







Bociany zaczynają swoją podróż na wiosnę, zazwyczaj w marcu lub kwietniu, w zależności od warunków atmosferycznych. Nasi skrzydlaci goście podróżują setki, a nawet tysiące kilometrów, aby dotrzeć do swoich gniazd w Polsce. Szacuje się, że co roku do Polski przybywa około 50 tysięcy bocianów.
Poza Polską najwięcej bocianów gniazdowało w tym okresie w Hiszpanii (33 217), na Ukrainie (30 000 par), oraz na Białorusi (20 342), Litwie (13 000) i Łotwie (10 700). W takich krajach jak Dania, Szwecja czy Włochy, bocian biały jest ptakiem bardzo rzadkim.
Przybycie bocianów do Polski wiąże się z wieloma przesądami i legendami. Według jednego z przekonań, bociany przynoszą szczęście i dobre wieści oraz… zwiastują narodzenie dzieci.
Co jedzą bociany? Głównym składnikiem ich diety są małe zwierzęta, takie jak gryzonie, owady, ryby oraz płazy. W poszukiwaniu pożywienia bociany często przemierzają pola, łąki i mokradła, wypatrując zdobyczy. Są to doskonałe myśliwce, które potrafią chwycić ofiarę swoim silnym dziobem z ogromną precyzją.
Przybycie bocianów do Polski jest nie tylko przyrodniczym zjawiskiem, ale także kulturowym symbolem, który od wieków fascynuje mieszkańców tego pięknego kraju. To czas, w którym natura budzi się do życia, a krajobraz zapełnia się dźwiękami ich trąbkowych okrzyków, przypominając nam o wiecznym cyklu odrodzenia i zmian.