Ratuj, zanim przyjadą służby. Dlaczego warto nauczyć się pierwszej pomocy?

Wyobraź sobie, że jesteś świadkiem wypadku. Ktoś leży nieprzytomny, obok płacze dziecko, ludzie krążą bezradni. I wtedy to ty – dzięki wiedzy i refleksom – przejmujesz inicjatywę. Nie, to nie scena z filmu akcji. To realna sytuacja, w której możesz znaleźć się każdego dnia. Pytanie brzmi: czy będziesz gotowy?
Kurs, który uczy, jak ratować życie
Jeśli poważnie myślisz o przygotowaniu się na kryzysowe sytuacje, rozważ kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy (KPP). To intensywne, kilkudziesięciogodzinne szkolenie, które kończy się egzaminem państwowym i nadaniem tytułu ratownika. Ale to nie tylko formalność – to praktyczna szkoła działania pod presją, szybkiego podejmowania decyzji i skutecznego reagowania w chwilach, gdy każda sekunda ma znaczenie.
Na kursie KPP poznasz m.in.:
- zaawansowane techniki resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO),
- sposoby tamowania masywnych krwotoków,
- metody unieruchamiania złamań i urazów stawów,
- postępowanie przy obrażeniach głowy, klatki piersiowej i kręgosłupa,
- zasady pomocy przy zatruciach, oparzeniach i hipotermii,
- procedury ewakuacji poszkodowanych z miejsca wypadku.
Dla wielu uczestników kurs ten staje się początkiem nowej drogi – trafiają do służb mundurowych, zabezpieczają wydarzenia masowe, prowadzą własne szkolenia. Ale nie trzeba być zawodowcem – kurs KPP to także opcja dla każdego, kto po prostu nie chce być biernym świadkiem, gdy komuś obok dzieje się krzywda. Koszt? Około 900 zł brutto – cena, która może uratować życie.
Nie stać Cię na kurs KPP? Zacznij od podstaw
Nie musisz od razu rzucać się na głęboką wodę. Dla tych, którzy nie mają tyle czasu lub środków, idealnym rozwiązaniem może być podstawowy kurs BLS-AED. To kilkugodzinne szkolenie, które uczy fundamentów: jak ocenić stan poszkodowanego, jak prowadzić resuscytację, jak użyć automatycznego defibrylatora (AED), co robić, gdy ktoś się dławi lub traci przytomność.
To szkolenie, które często wymagane jest w miejscu pracy – ale warto je zrobić także prywatnie, szczególnie jeśli jesteś rodzicem, nauczycielem, opiekunem czy po prostu osobą, która chce wiedzieć, jak pomóc.
Dwie drogi, ten sam cel: ratować
Bez względu na to, czy wybierzesz pełny kurs KPP, czy zaczniesz od szkolenia podstawowego – jedno jest pewne: zdobyta wiedza może uratować komuś życie. Może to będzie obca osoba na ulicy, może sąsiad, może ktoś z Twojej rodziny.
Nie warto czekać na idealny moment. Zagrożenie może pojawić się nagle, bez ostrzeżenia. A wtedy liczy się jedno – Twoje przygotowanie.
Jeśli jesteś gotów zrobić pierwszy krok, skontaktuj się z Ośrodkiem Szkolenia Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. Naucz się pomagać – bo ratowanie życia to jedna z najważniejszych umiejętności, jakie możesz zdobyć.
Graf. WPR w Katowicach