Tegoroczne anomalie pogodowe mocno przyczynią się do wzrostów cen w sklepach
Już nie odmrożony VAT, lecz susza i jej skutki będą w najbliższych miesiącach jednym z głównych generatorów podwyżek cen żywności. Szczególnie ucierpią rodzime owoce i warzywa, których szczyt sezonu przypada na wrzesień i październik. Ostatni wzrost kosztów zakupów o 4,3% rdr, uwzględniał już powrót 5% stawki VAT. Sklepy podnosiły ceny stopniowo, żeby nie przegrać wojny cenowej, a teraz mają kolejne powody do podwyżek, w tym wzrost kosztów energii, wynagrodzeń oraz produkcji.
Wzrost cen przyspiesza
W sierpniu br. zakupy zdrożały średnio o 4,3% rdr, co stanowi wzrost w porównaniu do lipca (3,9%), czerwca (3,1%) i maja (2,9%). Według analityków, wrześniowe podwyżki mogą być jeszcze wyższe. Dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito zauważa, że inflacja spowodowana końcem tarczy antyinflacyjnej na energię, przyspiesza. Przewiduje, że tempo wzrostu cen uspokoi się dopiero w przyszłym roku, a inflacja według NBP w 2025 roku ma wynieść 5,2%.
VAT i wojna cenowa
Powrót 5% stawki VAT od 1 kwietnia br. wpłynął na ceny żywności, jednak wiele sieci handlowych starało się nie podnosić ich gwałtownie, z uwagi na trwającą wojnę cenową. Dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito podkreśla, że mimo tego konsumenci ostatecznie poniosą koszty podwyżek VAT, ponieważ sklepy nie mogą tego dłużej absorbować.
Pogoda i plony
Dr inż. Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW zwraca uwagę, że nie tylko VAT, ale także warunki pogodowe mocno wpłyną na ceny żywności. Straty w uprawach, spowodowane suszą, burzami i powodziami, są odczuwalne już od wiosny. Ekspertka przewiduje dalsze wzrosty cen owoców i warzyw, zwłaszcza w sezonie wrześniowo-październikowym, co dotknie także przetworów.
Susza i jej skutki
Tegoroczna susza wpłynęła na wiele kategorii produktów, zwłaszcza owoce, warzywa oraz produkty zbożowe. Dr Artur Fiks zaznacza, że trudna sytuacja pogodowa może skłonić producentów do eksportu swoich plonów, gdzie zyski mogą być wyższe niż na rynku krajowym. Dodatkowo, globalne anomalie pogodowe powodują wzrost cen importowanych produktów, takich jak kawa czy kakao.
Wysokie koszty nawadniania
Uprawy wymagające nawadniania stały się droższe, ponieważ wiele regionów zmagało się z brakiem wody. Często konieczne było dowożenie jej beczkowozami, co dodatkowo podnosiło koszty produkcji, które będą odzwierciedlone w cenach produktów. Dr inż. Anna Motylska-Kuźma dodaje, że wysokie temperatury powodowały również „gotowanie się” owoców od środka, co wymagało dodatkowych działań ochronnych.
Sytuacja przed Bożym Narodzeniem
Raport wskazuje, że w sierpniu br. aż 16 z 17 monitorowanych kategorii produktów zdrożało rdr, co oznacza dalsze pogłębianie się tendencji wzrostowej. Zdaniem ekspertów, sytuacja będzie się pogarszać, im bliżej Bożego Narodzenia, a ceny mogą osiągnąć poziom bliski dwucyfrowemu wzrostowi. Dr Motylska-Kuźma przewiduje, że głównymi czynnikami podwyżek będą ekstremalne warunki pogodowe, rosnące koszty ochrony środowiska oraz podwyżki płac i kosztów produkcji.
Co przyniesie przyszłość?
Dr Robert Orpych podkreśla, że wzrost cen żywności w sklepach jest nieunikniony. Choć skoki cen nie będą dwucyfrowe, wciąż będą mocno odczuwalne przez konsumentów. Mimo wzrostu wynagrodzeń, wiele rodzin odczuje spadek dobrobytu z powodu ciągłego wzrostu cen podstawowych produktów.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W portalu Dwa Kwadranse każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach z regionu. Bądź na bieżąco! Obserwuj Dwa Kwadranse na Facebooku, Instagramie, platformie X oraz TikToku.