Tragedia na DK 88. Kierowca z zarzutami
67-letni mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. To on najprawdopodobniej odpowiadać będzie za śmierć 9 osób, które w sobotę wieczorem zginęły na DK 88 w Gliwicach.
Zatrzymany kierowca rozpoczynając manewr wyprzedzania, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu busowi – renault trafic. Jego kierowca ratując się zjechał na pobocze, wtedy pojazd wywrócił się.
– Kierowca busika stracił panowanie nad kierownicą. Pojazd przewrócił się na bok, sunąc po drodze uderzył w jadący z naprzeciwka autobus. Niestety wszystkie osoby jadące busikiem zginęły – relacjonuje zdarzenie redakcji „Dwa Kwadranse” podinspektor Marek Słomski, rzecznik KMP w Gliwicach.
W wypadku zginęło siedem osób z woj. podkarpackiego, jedna osoba z woj. lubuskiego oraz kierowca – obywatele Słowacji. Ofiary miały od 23 do 59 lat. Zatrzymany 67-latek nie przyznaje się do winy, nie potrafi odnieść się też do zarzutów. Twierdzi, że najprawdopodobniej doszło do zderzenia, w wyniku którego wybuchły mu poduszki i od tego momentu nic nie pamięta. Grozi mu 8 lat więzienia.
W poniedziałek prokuratura skierowała do sądu wniosek o areszt dla mężczyzny. Został odrzucony.
/ŁP/
Foto: KWP Katowice