Tragiczny finał akcji ratowniczej w kopalni Knurów-Szczygłowice
Po wielogodzinnych, niezwykle trudnych działaniach ratowniczych w kopalni Knurów-Szczygłowice, Ruch Knurów, ratownicy dotarli do poszukiwanego górnika. Niestety, mimo wysiłków służb, lekarz stwierdził jego zgon.
Ofiarą jest 40-letni pracownik spółki JSW Szkolenie i Górnictwo, zatrudniony w kopalni od dwóch lat.
W akcji uczestniczyło łącznie 26 zastępów ratowniczych – zarówno z kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej, jak i z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. W wyniku wypadku do okolicznych szpitali trafiło ośmiu górników, z których pięciu zostało już wypisanych do domów.
Okoliczności i przyczyny tragedii bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku oraz Państwowa Inspekcja Pracy. Równolegle pracę rozpoczął powołany przez pracodawcę zespół powypadkowy.
Zarząd, Rada Nadzorcza oraz pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej przekazali rodzinie, bliskim oraz kolegom zmarłego górnika wyrazy głębokiego współczucia.

