Funkcjonariusze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego przeprowadzili kontrolę transportu na autostradzie A4, ujawniając poważne nieprawidłowości związane z dokumentacją przewozową. Kontrolowany kierowca nie dysponował ważnym wypisem z zaświadczenia dotyczącego przewozów drogowych na potrzeby własne. Tego typu naruszenia mogą skutkować nałożeniem na przedsiębiorców oraz osoby zarządzające transportem surowych kar finansowych, zgodnie z Ustawą o transporcie drogowym.
Podczas rutynowej kontroli na punkcie poboru opłat w Brzęczkowicach, funkcjonariusze zatrzymali ciężarówkę marki Scania, która przewoziła ciecz w cysternie. Po weryfikacji dokumentów okazało się, że wypis z zaświadczenia na przewozy drogowe jest nieważny, ponieważ został wystawiony na firmę, której właścicielka zmarła, a przedsiębiorstwo zostało wykreślone z rejestru CEIDG ponad dwa lata temu.
Dodatkowo kierowca wskazał, że miejsce rozładunku towaru znajduje się w województwie kujawsko-pomorskim. Jednak w dokumentach przewozowych jako odbiorca wskazana była firma położona ponad 150 km dalej, w województwie pomorskim, co wzbudziło dodatkowe wątpliwości.
Sprawa została przekazana do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, gdzie może zostać nałożona kara w wysokości do 12 tys. zł. Takie kontrole mają na celu nie tylko utrzymanie porządku w branży transportowej, ale również ochronę uczciwych przedsiębiorców przed nieuczciwą konkurencją.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W portalu Dwa Kwadranse każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach z regionu. Bądź na bieżąco! Obserwuj Dwa Kwadranse na Facebooku, Instagramie, platformie X oraz TikToku.
