Tyski program in vitro – dziewięć spełnionych marzeń i nadzieja na kolejne

Zanim w całej Polsce ruszył rządowy program leczenia niepłodności metodą in vitro (1 czerwca 2024 roku), Tychy już miały swoje sukcesy na tym polu. Warto dziś przypomnieć tę lokalną inicjatywę, która dla wielu par okazała się szansą na rodzicielstwo, a dla miasta – dowodem empatycznej polityki prorodzinnej.
W ramach miejskiego programu wsparcia leczenia niepłodności, prowadzonego w Tychach w latach 2022–2025, urodziło się już dziewięcioro dzieci. Jedno jeszcze jest w drodze. To konkretne efekty polityki, która przekłada się nie tylko na statystyki, ale przede wszystkim na ludzkie szczęście.
– Nasze leczenie trwało kilka lat i nie przynosiło rezultatów. Gdy pojawiła się możliwość udziału w tyskiej edycji programu in vitro, nie mieliśmy wątpliwości – wspomina pani Aleksandra, mama małej Honoratki. – Wiedziałam, że liczba miejsc jest ograniczona, ale się udało. Dziś jesteśmy pełną rodziną. To dowód na to, że warto walczyć o marzenia – dodaje.
Program realizowany był przez warszawską spółkę Medi Partner, prowadzącą klinikę InviMed w Katowicach. Miasto Tychy podpisało z firmą dwie umowy na świadczenie usług medycznych. Dzięki temu pary, które nie mogły doczekać się potomstwa w sposób naturalny, miały szansę na profesjonalne, kompleksowe wsparcie – nie tylko medyczne, ale również psychologiczne i dietetyczne.
– Zależy nam na tym, by pacjenci czuli się bezpieczni, zaopiekowani i wysłuchani – podkreśla Beata Cenkalik, dyrektorka katowickiej kliniki InviMed. – Leczenie niepłodności to nie tylko procedura medyczna. To również emocje, stres i niepewność, dlatego tak ważna jest empatia i holistyczne podejście.
Do programu mogły przystąpić pary, które spełniały określone kryteria – m.in. wiek kobiety (20–42 lata) oraz zgoda na samodzielne pokrycie kosztów przechowywania zarodków. Spośród 42 zgłoszeń, zakwalifikowano 36 par. Każda z nich miała możliwość skorzystania z jednej, dopasowanej do indywidualnych potrzeb procedury. Całkowity koszt realizacji programu wyniósł 178 690 zł – w całości pokryty z budżetu miasta.
– In vitro to nie tylko temat medyczny, to również kwestia polityki społecznej i odpowiedzialności samorządu. Dlatego jestem dumny, że Tychy były prekursorem takich działań – mówi prezydent miasta, Maciej Gramatyka, który osobiście spotkał się z rodzicami nowo narodzonej Honoraty.
Dziś, kiedy dostępny jest ogólnopolski, rządowy program leczenia niepłodności, warto pamiętać, że samorządowe inicjatywy, takie jak ta w Tychach, odegrały kluczową rolę w walce z niepłodnością w Polsce. Dla wielu rodzin były pierwszym krokiem do spełnienia marzenia o dziecku.
Fot. Pexels