Zagrali z policjantami w chowanego
Dwóch obcych sobie mężczyzn z naszego województwa postanowiło zagrać w chowanego z organami ścigania. Jeden przed policją ukrył się w szafce kuchennej, drugi w wersalce. Meblowe schowki, choć oryginalne okazały się niewystarczające.
Do pierwszego zdarzenia doszło w Świętochłowicach. Tutaj przed policjantami schował się 24-latek, który doprowadzony miał zostać do aresztu. Mężczyzna ukrył się w szafce kuchennej. Zdradziło go niepewne zachowanie partnerki, która otworzyła drzwi mundurowym.
– Kobieta oznajmiła stróżom prawa, że jej partnera nie ma. W trakcie rozmowy z policjantami była wyraźnie zdenerwowana. Rozglądała się przy tym na boki, wzbudzając swoim zachowaniem podejrzenie co do wiarygodności swoich zapewnień – mówi sierż. szt. Paulina Wierzbowska, rzecznik KMP w Świętochłowicach. Mężczyzna został „odkryty”. Trafił do aresztu, gdzie spędzi 90 dni.
Kolejny gagatek, przed mundurowymi ukrył się w wersalce w jednym z mieszkań na terenie Piekar Śląskich. 37-latek poszukiwany był listem gończym oraz nakazem doprowadzenia do aresztu. Mężczyzna nie opłacał zasądzonych alimentów. I tym razem kryjówka okazał się niewystarczająca. Amator rozkładanych łóżek, najbliższe 9 miesięcy spędzi w areszcie na niewygodnej pryczy.
/ŁP/
Foto: Policja Piekary Śląskie