Mieszkał z pumą w jednym domu! Właśnie ruszył jego proces
Ruszył proces Kamila S., byłego właściciela pumy Nubii, o której głośno zrobiło się w całym kraju w 2021 r. Wszystko dlatego, że jej właściciel mieszkał z dzikim zwierzęciem pod jednym dachem. Gdy otrzymał nakaz oddania zwierzęcia, uciekł z nim i zaczął się ukrywać.
Mężczyzna usłyszał zarzuty: znęcanie się nad zwierzęciem, zarzut przywłaszczenia zwierzęcia, narażenie na utratę życia 7 osób oraz zarzut udostępniania pumy w celach zarobkowych.
On sam nie przyznaje się do winy.
Z całą pewnością będzie walczył o uniewinnienie. Tymi zarzutami czuje się obrażony. To postępowanie przygotowawcze trwało ponad dwa lata, bardzo długo. Niektóre postępowania w sprawie zbrodni trwają krócej, a panu Kamilowi żadnej zbrodni nie zarzucono – mówi obrońca oskarżonego Paweł Matyja.
Przypomnijmy, gdy w 2021 r. sąd zdecydował o odebraniu pumy jej właścicielowi, ten – jak już informowaliśmy – uciekł z nią do lasu. Policyjne poszukiwania pod Zawierciem trwały dwa dni, w końcu sam się zgłosił.
Decyzją sądu puma miała trafić do zoo poznańskiego zoo, ale nastąpiły komplikacje. Ostatecznie Nubia została przetransportowana do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego i tu została.